Antypeerel Antypeerel
2259
BLOG

Żałoba po... tupolewie

Antypeerel Antypeerel Polityka Obserwuj notkę 15

 Dlaczego 10 kwietnia 2010 r. Bronisław Komorowski, ówczesny marszałek sejmu, który z pogwałceniem konstytucji RP ogłosił się tego dnia p.o. prezydenta RP, ogłosił żałobę narodową? Każdy odpowie, że dlatego iż 10 kwietnia na lotnisku pod Smoleńskiem w katastrofie zginął prezydent RP Lech Kaczyński wraz z Małżonką oraz elita wojskowa i polityczna kraju.

Nieprawda! Lech i Maria Kaczyńscy, Anna Walentynowicz, Janusz Kurtyka, Przemysław Gosiewski i inni nie są ważni. Ich, na szczęście dla PO,  nie ma wśród żywych, gdyż byli kontra wasalskiej polityce Platformy. Ich nie ma i nie wolno o nich pamiętać. Więc to nie z powodu ich śmierci Komorowski ogłosił żałobę. Zrobił to dlatego, że… zniszczeniu uległ samolot!

Ponury żart? A skąd! Skandal (który być może jest działaniem planowym) odkryłem buszując - w związku ze Smoleńskiem - m.in. po stenogramach z posiedzeń Sejmu RP: Rozporządzenie, ogłoszone przez Komorowskiego w „Dzienniku Ustaw nr 58 z datą 10 kwietnia 2010 r.” brzmi: ˝W związku z tragiczną katastrofą rządowego samolotu pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 r. zarządzam wprowadzenie żałoby narodowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 kwietnia 2010 r. od godziny 18 oraz w dniach od 11 do 16 kwietnia 2010 r.˝
 
Dosłownie: „w związku z tragiczną katastrofą rządowego samolotu”. O śmierci prezydenta ani słowa. Budował silną Polskę, był więc dla obozu zaprzaństwa znienawidzonym wrogiem, niszczonym medialnie za życia, po śmierci również wdeptywanym w ziemię.
I dlatego mentor salonu Władysław Bartoszewski powiedział, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem nic się nie stało. Prezydent był dla nich przeszkodą, oni stracili tylko tupolewa.
Antypeerel
O mnie Antypeerel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka